Góra Szybowcowa to jeden z bardziej, jeśli nie najbardziej znany szczyt Gór Kaczawskich. Mimo że ma raptem 561 metrów wysokości cieszy się ogromną popularnością. Dlaczego?
O czym przeczytasz w tym artykule?
Dlaczego warto wybrać się na Górę Szybowcową?
Góra Szybowcowa to fenomenalny punkt widokowy. Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że na pewno jest w top 5 w całej Kotlinie Jeleniogórskiej. Rozpościera się stąd wspaniała panorama na Góry i Pogórze Kaczawskie, Rudawy Janowickie, a przede wszystkim na całe pasmo Karkonoszy oraz fragment Gór Izerskich! Wczesną jesienią oraz wiosną można spotkać tutaj wielu fotografów, którzy przyjeżdżają o wschodzie słońca na Górę Szybowcową obserwować zjawisko inwersji, Jelenia Góra znajduje się wtedy w nisko osadzonych mgłach, a zza chmur wystają wtedy jedynie Karkonosze!
Jak dojechać na Górę Szybowcową?
Na Górę Szybowcową najszybciej dotrzemy z Jeleniej Góry. To niespełna 8 km, dlatego dojazd samochodem z centrum miasta zajmie nam raptem 14-16 minut. Jeżeli przebywać na urlopie w Karpaczu, masz do pokonania 25 km. W 35 minut będziesz na miejscu. Jedną z zalet wycieczki na Górę Szybowcową jest to, że nie musimy się specjalnie wspinać. Na sam szczyt wyjedziemy autem — drogą asfaltową prowadzącą przez Jeżów Sudecki. Z tego powodu góra jest idealnym miejscem na wycieczkę z małymi dziećmi.
Góra Szybowcowa — nie tylko widoki, ale interesująca historia
Z Górą Szybowcową wiążę się kilka ciekawych historii, nie każdy może wie, ale w latach 20. i 30. ubiegłego wieku to właśnie w Jeżowie Sudeckim był jeden z najlepszych ośrodków szybowcowych na całym świecie. To właśnie tutaj powstawał jeden z bardziej znanych szybowców Grunau Baby. Do tej pory ten właśnie model uważany jest za najlepszą przedwojenną konstrukcję szybowcową. Ktoś może się zastanawiać skąd nazwa Grunau Baby? Otóż Grunów to była stara nazwa dzisiejszego Jeżowa Sudeckiego.
Swoje pierwsze kroki, jeśli chodzi o szybownictwo stawiała tutaj Hanna Reitsch, która w 1912 roku urodziła się w dzisiejszej Jeleniej Górze. Już od najmłodszych lat marzyła o tym, aby zostać pilotką, mówi się, że prawie codziennie po szkole jechała na Górę Szybowcową, aby się uczyć. Efekty przyszły bardzo szybko, bo w wieku raptem 20 lat otrzymała licencję pilota, jeszcze tego samego roku ustanowiła rekord długości lotu dla kobiet, ów lot trwał ponad 5 godzin! Kilka lat później wraz z kolegami dokonała pierwszego przelotu szybowcem nad Alpami, bijąc rekord wysokości (ponad 4 tys. metrów) oraz długości lotu – ponad 160 kilometrów. Dla Hanny Reisch rekordy to było jednak za mało. Dosyć mocno wyłamywała się ze schematu kobiety w hitlerowskich Niemczech, uważano, że ich miejsce jest w kuchni lub przy wychowywaniu dzieci. Szybowniczkę z Jeleniej Góry sława zaprowadziła na salony, zaprzyjaźniła się z wieloma wyższymi funkcjonariuszami III Rzeczy. Jej podążanie za marzeniami ziściło się – została pierwszą kobietą w Luftwaffe. Hanna Reisch pełniła stanowisko pilota-oblatywacza. Testowała najnowsze helikoptery, samoloty odrzutowe, szybowce transportowe. Ta szybowniczka urodzona w Jeleniej Góry przyczyniła się do rozwoju techniki lotniczej, dzięki jaką funkcji pełniła, miała realny wpływ na budowę nowych maszyn, wskazywała wady i zalety inżynierom, którzy wdrażali je w życie, udoskonalając nową konstrukcję.
Kilkanaście lat po wojnie Hanna Reitsch bardzo aktywnie działała na rzecz odbudowy sportu szybowcowego w Niemczech. Uczestniczyła z sukcesami w szybowcowych mistrzostwach kraju i świata bijąc kolejne rekordy. Szybownictwo było całym jej życiem.
Obecnie w Jeleniej Górze istnieje „Aeroklub Jeleniogórski”, który został założony w roku 1946 i był pierwszym takim miejscem na Ziemiach Zachodnich.
Lotnisko na Górze Szybowcowej
- w 1962 r. startując z Jeleniej Góry z pasażerem, na szybowcu typu Bocian, Zenon Skolski wylądował w odległości 640 km na granicy polsko -radzieckiej w miejscowości Zegary. Pilot mógł lecieć jeszcze dalej, lecz myśliwiec radziecki zmusił go do lądowania.
- rok później, bo w 1963 roku Jerzy Popiel, jeden z założycieli Aeroklubu Jeleniogórskiego, zasłużony mistrz sportu, jeden z czołowych pilotów Polski, ustanowił nowy rekord Polski i świata w kategorii szybowców jednomiejscowych. Na trasie trójkąta o łącznej długości ramion 300 km uzyskał szybkość 95,35 km/h.
- w roku 1964 Henryk Lisiecki dokonał wspaniałego przelotu na szybowcu jednomiejscowym typu Foka. Zamierzał pobić rekord świata w locie docelowym. Nie udało się tego dokonać, ale przez przelot 740,6 km H. Lisiecki ustanowił nowy rekord Polski w przelocie otwartym.
- 12 maja 1987 roku Elżbieta Urbanowicz, Jeleniogórzanka, osiągnęła wysokościowy szczyt na jednoosobowym Juniorze SP 3301 podczas fali. Pobiła dwa kobiece rekordy Polski, w wysokości absolutnej (9250 m) i przewyższeniu (8250 m). Poprzedniczka, którą Elżbieta Urbanowicz pobiła, również Jeleniogórzanka — Lidia Pazio cieszyła się swym rekordem przez 25 lat.
Gdzie zjeść w okolicy? Regionalne jedzenie w Karpaczu.
Jeżeli masz ochotę spróbować regionalnych smaków, po wycieczce na Górę Szybowcową, wpadnij do Karpacza do zlokalizowanej w centrum restauracji i browaru Sowiduch. Gospodarze oferują tam menu, które oparte jest doskonałym połączeniem kuchni regionalnej i współczesnych smaków. Znajdą tutaj dla siebie dania amatorzy potraw mięsnych i tradycyjnych połączeń (pyszne kluski karkonoskie i golonka w piwie), a także osoby, które preferują kuchnię jarską (czeski smażony ser czy gołąbki z soczewicą i warzywami).
Restauracja nie zapomina też o najmłodszych. Serwują tutaj dania, które przypadną do gustu każdemu dziecku jak rosół z makaronem, nuggetsy czy spaghetti z bolognese.