Wodospad Szklarki, z kaskadą o długości 13,3 m, jest drugim drugi co do wielkości wodospadem w polskich Karkonoszach. Jak dojść do Wodospadu Szklarki? Wędrujemy malowniczą trasą z Jakuszyc.
O czym przeczytasz w tym artykule?
Zaczynamy w Jakuszycach — najwyżej położonej dzielnicy Szklarskiej Poręby
Na zielony górski szlak wchodzimy w Jakuszycach, czyli miejscu, które jest mekką narciarzy biegowych. To właśnie tutaj zimą odbywa się rozsławiony na niemal całą Polsce – Bieg Piastów. Pierwsza edycja zawodów odbyła się w 1976 roku i wzięło w niej udział ponad 500 zawodników. Obecnie frekwencja jest prawie 10 razy wyższa, a do Jakuszyc przyjeżdżają zawodnicy z około 30 krajów z pięciu kontynentów — to naprawdę duże przedsięwzięcie.
Zielonym szlakiem do Owczych Skał i toru saneczkowego
Zielony szlak z Jakuszyc zaprowadzi nas prosto do Hali Szrenickiej, ale zanim tam dojdziemy, czeka nas wiele zapierających w dech piersiach widoków. Pierwszym miejscem, które zobaczymy po drodze, będą Owcze Skały. Aby do nich dotrzeć, będziemy musieli pokonać małe wzniesienie po korzeniach i błocie. Na końcu tej drogi czeka na nas nagroda w postaci niezwykle urokliwego miejsca — Owczych Skał. Owcze Skały to formacja granitowych skałek, które leżą na wysokości ponad 1000 m n.p.m.
Ruszamy dalej, będziemy się teraz poruszali po bardzo grząskim i mokrym terenie, a otaczać nas będą torfowiska. Kolejny punktem, który napotkamy po drodze, będzie… tor saneczkowy.
Tor Saneczkowy został otwarty w Boże Narodzenie 1925 roku, miał 2.1 km długości oraz 7 zakrętów. Jego budowa związana była z aspiracjami Szklarskiej Poręby do przeprowadzenia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 1936 roku. Jak pokazuje historia – niestety się to nie udało, owe igrzyska odbyły się w bawarskim Garmisch-Partenkirchen. Tor bobslejowy, mimo że na tamte czasy był jednym z najnowocześniejszych na świecie, to po II wojnie światowej przestał być używany i niestety popadł w ruinę.
Kawa i panorama w Hali Szrenickiej
Po minięciu toru bobslejowego na naszej trasie na chwilę pojawią się kamienie i nieco większe wzniesienie. Powoli będziemy zbliżali się do granicy z Karkonoskim Parkiem Narodowy. Bo może nie każdy to wie, ale w Jakuszycach znajduje się Przełęcz Szklarska, która jest naturalną granicą między Górami Izerskimi a Karkonoszami. Zatem naszą wędrówkę zaczęliśmy w Górach Izerskich, a zakończymy w Karkonoszach. Po przekroczeniu potoku oraz owej granicy krajobraz nieco się zmienia, idziemy po pięknych, zadbanych kładkach. Po około 20 minutach marszu docieramy do Hali Szrenickiej, gdzie na tarasie możemy napić się ciepłej kawy i podziwiać widoki. W dole Szklarska Poręba, nieco wyżej Wysoki Kamień, Kopalnia Stanisław, a w oddali majaczy Stóg Izerski oraz wieża widokowa na Smreku, już po czeskiej stronie Gór Izerskich.
Od Trzech Świnek na Mokrą Drogę
Chwila odpoczynku i ruszamy dalej, czeka nas wspinaczka po kostce brukowej aż do Granicznej Łąki. Ten odcinek pokonamy w około 20 minut. Z Granicznej Łąki można skręcić w lewo i pójść na Szrenicę lub lekko w prawo w stronę Trzech Świnek. My kierujemy się właśnie w stronę Trzech Świnek, czyli jednej z najbardziej znanych formacji skalnych, w Karkonoszach.
Czy skałki w jakikolwiek sposób przypominają trzy świnki? To już zależy od naszej wyobraźni!
Przed nami najładniejszy fragment szlaku, kawałek niżej Trzech Świnek skręcamy w lewo na tak zwaną Mokrą Drogę, czyli fragment szlaku zielonego – „Nad Reglami”, który swój początek ma właśnie tutaj, a kończy się w okolicach Pielgrzymów w Karpaczu i ma około 28 km długości. Cały szlak jest przepiękny, ale właśnie fragment, którym będziemy szli: Mokra Przełęcz – Mokre Rozdroże robi największe wrażenie.
Czy droga mokra jest tylko z nazwy? Otóż nie! Szlak poprowadzi nas przez podmokłe górskie łąki, a przez całą wędrówkę nawet się nie pomoczymy, ponieważ wędrówkę odbywać będziemy po klimatycznych kładkach, co jakiś czas przecinając górskie strumienie. Przez cały fragment do Schroniska Pod Łabskim Szczytem rozpościerać się będzie widok na Kotlinę Jeleniogórską, naprawdę jest na co popatrzeć. Co jakiś czas warto także odwrócić się i zobaczyć jakie widoki są za naszymi plecami. Mokra Droga liczy sobie około 1,5 km, dojście do schroniska zajmie nam około 30 minut, ale polecamy iść wolniej i podziwiać widoki!
Trasa na Wodospad Szklarka i Schronisko Kochanówka
Od Schroniska pod Łabskim Szczytem zmieniamy szlak i od teraz podążać będziemy za niebieskimi znakami, które zaprowadzą nas prosto do Schroniska Kochanówka i Wodospadu Szklarka, który znajduje się tuż obok.
Zanim tam dotrzemy, będziemy szli wśród bajkowo czerwonych jarzębin, szumiących strumyków, aby następnie schodzić po kamieniach, cały czas w dół. Nie zabraknie pięknego lasu i drewnianych mostków, które pomogą nam pokonać niejeden potok. Zejście do wodospadu potrwa około 80 minut, ostatni kwadrans będziemy szli wzdłuż potoku Szklarka, który będzie coraz głośniejszy – wraz z nasilaniem się szumu wody będziemy wiedzieli, że jesteśmy prawie u celu wędrówki. Schodzimy po schodkach, odwracamy się i widzimy Wodospad Szklarki w pełnej okazałości. Jest to drugi (13,3 m) co do wielkości wodospad w polskiej części Karkonoszy.
Kto wie, który jest największy? Podpowiemy, że znajduje się bardzo blisko!
Zgadza się! Chodzi o Wodospad Kamieńczyk (27 m) w Szklarskiej Porębie.
Tuż obok Wodospadu Szklarki znajduje się Schronisko Kochanówka, o którym już wspominaliśmy nieco wyżej. Schronisko mieści się w bardzo starym i zabytkowym budynku, który został wybudowany w 1868 roku. Możemy zjeść tutaj ciepły posiłek oraz wypić kawę lub herbatę. Przed schroniskiem zakupimy pamiątki, a jeśli mamy szczęście, to spotkamy pana z psem rasy Bernardyn, z którym możemy sobie zrobić zdjęcie.
Od Wodospadu Szklarki schodzimy traktem do parkingu, gdzie z kolei możemy spróbować oscypka lub… zakupić jeszcze więcej pamiątek z wizyty na wodospadzie.
Ile czasu potrzebujemy, aby dotrzeć do Wodospadu Szklarki z Jakuszyc?
Cała trasa ma około 16 km i zajmie nam około 5 godzin spokojnym spacerem. Auto możemy zostawić albo na parkingu przed wejściem na szlak prowadzący do Wodospadu Szklarki a na miejsce startu do Jakuszyc dojechać autobusem lub auto zostawić w Jakuszycach i później po nie wrócić autobusem. Szlak nie jest trudny, trzeba jednak liczyć się z dosyć stromym zejściem po śliskich kamieniach od Schroniska Pod Łabskim Szczytem. Po opadach deszczu należy także uważać na kładkach, które podobnie jak kamienie na szlaku mogą być śliskie.
Po drodze możemy odwiedzić nawet 4 karkonoskie schroniska! Hala Szrenicka, Szrenica, Schronisko pod Łabskim Szczytem oraz Kochanówka już na mecie naszej trasy.
Gdzie smacznie zjeść po powrocie ze szlaku?
Po całodniowej wycieczce warto zregenerować siły i wybrać się dobrej restauracji. Warto wstąpić do restauracji Sowiduch w Karpaczu, gdzie zjemy pyszny posiłek w regionalnym stylu. W menu znajdują się dania bazujące na tradycyjnych przepisach kuchni staropolskiej i produkty od lokalnych dostawców (m.in. lokalny browar).